Od stycznia w Nowej Soli będą obowiązywały wyższe stawki podatku od nieruchomości. Tak zdecydowali 28 listopada radni, choć nie wszyscy byli „za”. Stawki pójdą w górę o 5,1 proc. – tyle wynosi stopień inflacji. Podwyżka spowoduje, że wpływy z podatków zwiększą się o ok. 2 mln zł.

Podwyżka podatków wynika z inflacji

Podwyższenie podatku od nieruchomości nie jest nowością w polityce podatkowej Nowej Soli. Co roku stawki są waloryzowane o wskaźnik inflacji, aby zapewnić stabilność finansów miasta. Wzrost podatków ma na celu złagodzenie skutków rosnących wydatków, w tym kosztów utrzymania jednostek miejskich, mediów i usług.

Nie jest tajemnicą, że dochody bieżące miasta na obecnym poziomie nie pokryją rosnących kosztów funkcjonowania wszystkich jednostek. Stąd konieczność urealnienia stawek.

Prezydent: „Nie możemy maksymalnie obciążać mieszkańców”

Podatek od nieruchomości płacą właściciele działek budowlanych, domów, garaży czy lokali użytkowych. Choć Minister Finansów określa górne granice stawek, władze lokalne mają możliwość ich dostosowania. W Nowej Soli radni otworzyli furtkę do wyższych podwyżek, ale prezydent Beata Kulczycka nie zdecydowała się na maksymalne obciążenie mieszkańców.

– Nawet maksymalne stawki nie zasypią dziury budżetowej. Ja nie kieruję się populizmem, ale jako prezydent miasta biorę pod uwagę aspekt społeczny. Mam świadomość obciążeń, jakie spadają na mieszkańców, bo z każdym rokiem rosną kolejne opłaty. Nie możemy zrzucać wszystkiego na ludzi, zwłaszcza, że po Nowym Roku ponownie zapłacimy więcej za wszystko, gdy w życie wejdą podwyżki zaplanowane przez rząd – podkreśliła Beata Kulczycka, prezydent Nowej Soli.

Populizm i budżetowa fikcja poprzedniej władzy

Dyskusja podczas sesji była burzliwa. Radny Piotr Szyszko (klub byłego prezydenta) wyraził sprzeciw wobec podwyżek, jednocześnie uznając ich konieczność w obecnych warunkach gospodarczych. W odpowiedzi radny Jarosław Sieracki zarzucił poprzedniej władzy uprawianie „budżetowej fikcji”, a radnemu populizm.

– To czysty populizm i gra na emocjach. Problemy finansowe Nowej Soli to wina poprzedników, którzy planowali w budżecie kwoty nie wiadomo skąd. Zaplanowaliście dochody na poziomie 12 mln zł, a wykonaliście na poziomie 1,2 mln zł. – grzmiał Sieracki. – Skoro rosną ceny na rynku, a pensja minimalna wzrasta o 8,5 proc., to podwyżka o stopień inflacji może nie być wystarczająca – tłumaczył, sugerując większą podwyżkę.

Przewodniczący rady miejskiej Daniel Roguski również odnosił się krytycznie do poprzedniej ekipy rządzących.

– Wasz guru uprawiał fikcję polityczną. Nawet nie potrafił zabezpieczyć pieniędzy na lampki świąteczne – skomentował Roguski.

Nowe stawki podatków

Od stycznia 2025 roku nowe stawki podatku od nieruchomości w Nowej Soli wyniosą:

  • 1,25 zł za metr kwadratowy gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej,
  • 0,99 zł za metr kwadratowy budynków mieszkalnych,
  • 33,27 zł za metr kwadratowy budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej lub ich części zajętych na ten cel.

W głosowaniu nad uchwałą ws. podniesienia podatków od nieruchomości, 14 radnych było „za”, trzech przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.